Barszcz czerwony - król na świątecznym stole, bez którego Wigilia nie smakowałaby tak samo! U nas od lat według przepisu przekazanego przez babcie, a nawet jeszcze wcześniej naszą prababcię. Tradycyjny, aromatyczny i intensywny w smaku oraz kolorze - musi być bardzo ciemny. I tu ważne: przygotowany z lokalnych warzyw, tych prosto z ogródka i na bazie naszego naturalnego zakwasu z buraka.
Gotujemy?
Składniki
- 4-5 kg buraków
- 1-2 kwaśne jabłka
- 2 średnie cebule
- spora garść suszonych borowików lub podgrzybków
- 1/2 litra lub 1 litr zakwasu z buraka (w zależności jak bardzo kwaśny barszcz lubimy)
- 6-7 liści laurowych
- czosnek - główka, około 10 ząbków
- około 10 ziarenek ziela angielskiego
- mała garść pieprzu czarnego w całości
- 2 goździki
- cukier trzcinowy
- 3-4 łyżki octu jabłkowego lub sok z cytryny
- sól i pieprz mielony - na koniec do smaku
Wykonanie
Pracę dzielimy na 2 dni.
Dzień 1
Umyte, pokrojone na kawałki buraki wkładamy do dużego garnka. Dodajemy przekrojoną na pół cebulę, liście laurowe, goździki, ziele angielskie, cały pieprz. Zalewamy wodą tylko do poziomu by zakryła buraki (żeby nie był za jasny i słaby nie dodajemy więcej wody).
Gotujemy na małym ogniu, gdy zacznie być ciepły dodajemy jabłka pokrojone w ćwiartki. Po zagotowaniu wlewamy 3-4 łyżki octu jabłkowego. To jest bardzo ważny moment: jeśli nie dodamy octu barszcz zrobi się rudo-brązowy w kolorze.
Gotujemy dalej na małym ogniu, tak by nie wrzało tylko lekko "pyrkało" :)
Jak buraki zmiękną zdejmujemy z ognia, wyjmujemy cebulę, jabłka, dodajemy czosnek i odstawiamy w chłodne miejsce na co najmniej 12 godzin, u nas po prostu na noc.
Dzień 2
Barszcz odcedzamy, podgrzewamy i na koniec do przestudzonego dodajemy zakwas, cukier, sól, mielony pieprz - tak by nam całość pasowała w smaku. Kluczowy jest tutaj zakwas - przygotowany w tradycyjny sposób, o prostym składzie, z najlepszych warzyw i przypraw.
Tu bardzo ważne - drugiego dnia barszcz już tylko podgrzewamy, nie wolno go doprowadzić do wrzenia. Będzie miał dzięki temu piękny buraczkowy kolor. Jeśli go zagotujemy znowu jest ryzyko, że będzie rudo - brązowy.
U nas tradycyjnie robi się go dzień przed Wigilią i dopiero przed samym podaniem dodajemy zakwas, przyprawy i na stół. :)
A zakwas z buraka pełen smaku i aromatów prosto z naszych lokalnych warzyw i przypraw znajdziesz tutaj w naszym sklepiku ZAKWAS Z BURAKA – świąteczny!
